Czerwiec 2008. To ja, mam dwa centymetry...
Ale zacznijmy od początku, zanim tu jeszcze trafiłem. Historia mojego życia mogłaby posłużyć za scenariusz do filmu. Zaczynałby się jak komedia romantyczna i nieoczekiwanie zamienił się w dramat z elementami science fiction. Oglądając taki film niejeden miałby wrażenie, że scenarzystę poniosło z umieszczaniem takiej ilości złych zdarzeń w historii jednego dziecka, jednej rodziny…
Moi rodzice po kilku latach bycia razem, zdecydowali zacząć realizować swoje plany i spełnić swoje marzenie o dziecku. Nie byli nastolatkami. Kiedy się poznali, oboje mieli za sobą kilka dobrych i dużo więcej gorszych przeżyć. Tego lata mama razem z moim starszym bratem, przeprowadzili się do nowego mieszkania, gdzie zamieszkali we trójkę, z moim tatą. Od tej pory rozpocząć się miała historia z serii „…i żyli długo i szczęśliwie” Wszystko było dokładnie zaplanowane…
Sierpień 2008
Pierwsze tygodnie ciąży, to również ten czas, kiedy wszystkie narządy człowieka zaczynają się kształtować, a bezwzględna matka natura decyduje, kto urodzi się zdrowy, a kogo obdaruje chorobą. Dla mnie, jak się później dowiemy, okazała się bezwzględna, bo raczej trudno się targować, czy jest choroba lepsza lub gorsza. Każda bezpowrotnie odbiera beztroskie dzieciństwo, w zamian dając cierpienie i strach…
W połowie ciąży pamiętaliśmy aby wykonać najważniejsze badanie tzw. połówkowe, w czasie którego lekarz dokładnie sprawdza wszystkie narządy dziecka, upewniając się jak przebiega jego rozwój.
Po czasie, dzięki otrzymanej płycie wyszło na jaw, że lekarz nie zbadał mojego serca, a jedynie napisał, że rozwija się ono prawidłowo.
Lekarz okazał się ignorantem, traktującym swój gabinet jako wspaniały i szybki sposób zarobkowania, a badanie połówkowe, sprowadził do roli nakręcenia pierwszego filmu o dziecku. W ten sposób mogliśmy beztrosko spędzić kolejne miesiące ciąży, ale tym samym nie mogliśmy należycie przygotować się do porodu i przyjścia na świat bardzo chorego dziecka. Gdybym urodził się w innym szpitalu, tam gdzie powinny się rodzić dzieci z chorym serduszkiem i od razu trafił w ręce najlepszych specjalistów…Może nie przeszedł bym tylu operacji. Może nie miałbym powikłań neurologicznych. Może udałoby się uratować moją prawą komorę i dzisiaj moje widoki na przyszłość byłyby o wiele lepsze.
Nigdy się tego nie dowiemy…
MÓJ PIERWSZY ROK ŻYCIA
Łukaszku jesteś niesamowicie dzielnym chłopcem, bardzo Cie podziwiam,tyle razy walczyłeś o życie. Życzę Ci abyś cieszył się życiem wolnym od szpitali i tych wszystkich przykrych przygód.Czytając Twoją historie serce się kraja ale wierze że los się uśmiechnie do Ciebie i Bóg Cie pobłogosławi.
OdpowiedzUsuńJestem świadkiem, że państwo brakonieccy to oszuści i kłamcy, którzy kłamią w pismach do urzędów. Zgłosiłem się o pomoc do biura poselskiego PiS pani mi.ister Beaty Kempy w sprawie kłamstw i oszustw w mojej sprawie przez cwaną i przebiegłą Alicje Brakoniecką i jej mężusia Stasia. Proszę Panią o kontakt ze mną. W biurze PiS we wrocławiu czytali pani wpis, jak przestępcy brakonieccy oszukali Panią. Powiedzieli żeby zajęli się Pani sprawą, muszą mieć najpierw od Pani pismo złożone u nich w biurze PiS. Także burmistrz Piechowic oskarżał Alocj Brakoniecką o kłamstwa. Proszę Panią o kontakt ze mną pod nr.tel. 791 871 900
OdpowiedzUsuńTakże we Wrocławskiej delegaturze Najwyższej Izby Kontroli - Kierownik sekretariatu pani Zofia Bartoszewska przeczytała pani wpis jak Stanisław Brakoniecki wyłudził od pani 4500zł. Ma pani szanse odzyskaćod nich swoje pieniądze wraz z odsetkami i odszkodowaniem od nich
OdpowiedzUsuńTakże we Wrocławskiej delegaturze Najwyższej Izby Kontroli - Kierownik sekretariatu pani Zofia Bartoszewska przeczytała pani wpis jak Stanisław Brakoniecki wyłudził od pani 4500zł. Ma pani szanse odzyskaćod nich swoje pieniądze wraz z odsetkami i odszkodowaniem od nich
OdpowiedzUsuńTakże we Wrocławskiej delegaturze Najwyższej Izby Kontroli - Kierownik sekretariatu pani Zofia Bartoszewska przeczytała pani wpis jak Stanisław Brakoniecki wyłudził od pani 4500zł. Ma pani szanse odzyskaćod nich swoje pieniądze wraz z odsetkami i odszkodowaniem od nich
OdpowiedzUsuńTakże we Wrocławskiej delegaturze Najwyższej Izby Kontroli - Kierownik sekretariatu pani Zofia Bartoszewska przeczytała pani wpis jak Stanisław Brakoniecki wyłudził od pani 4500zł. Ma pani szanse odzyskaćod nich swoje pieniądze wraz z odsetkami i odszkodowaniem od nich
OdpowiedzUsuńJestem świadkiem, że państwo brakonieccy to oszuści i kłamcy, którzy kłamią w pismach do urzędów. Zgłosiłem się o pomoc do biura poselskiego PiS pani mi.ister Beaty Kempy w sprawie kłamstw i oszustw w mojej sprawie przez cwaną i przebiegłą Alicje Brakoniecką i jej mężusia Stasia. Proszę Panią o kontakt ze mną. W biurze PiS we wrocławiu czytali pani wpis, jak przestępcy brakonieccy oszukali Panią. Powiedzieli żeby zajęli się Pani sprawą, muszą mieć najpierw od Pani pismo złożone u nich w biurze PiS. Także burmistrz Piechowic oskarżał Alocj Brakoniecką o kłamstwa. Proszę Panią o kontakt ze mną pod nr.tel. 791 871 900
OdpowiedzUsuń