Po raz kolejny bardzo serdecznie dziękujemy za przekazanie
1% podatku na leczenie i rehabilitację Łukaszka :)
Jakiś czas temu otrzymaliśmy wykaz wpłat za rok podatkowy 2013. Dzięki Wam na
konto Fundacji Serce Dziecka wpłynęły środki na dalsze leczenie i rehabilitację naszego dziecka :)
To dla nas ogromna radość. Nie ma słów, które oddadzą jak
dużo to dla nas znaczy, jak ogromną pomoc dostajemy od osób, które
postanowiły przekazać właśnie naszemu
dziecku 1% swojego podatku.
Otrzymane wsparcie finansowe pozwoli nam przez cały 2015 rok spokojnie planować kolejne prywatne wizyty u specjalistów, badania
laboratoryjne, zakup leków, suplementów, niezbędnego sprzętu medycznego,
leczenie stomatologiczne.
To dzięki Wam posiadamy środki, aby zapewnić nie tylko leczenie, ale również tak samo ważną rehabilitację.Indywidualne terapie: pedagogiczne , psychologiczne, neurologopedyczne, terapię
SI, fizykoterapię.
To właśnie dzięki Wam, przejścia Łukaszka są na pierwszy rzut oka mało widoczne. Tylko zorganizowana
w odpowiednim momencie pomoc medyczna, dostęp do najlepszych specjalistów,
nieograniczony dostęp do leków, badań, suplementów, pomocy dydaktycznych
oraz intensywna rehabilitacja dały takie
efekty, że pomimo długiego i poważnie powikłanego leczenia, udało się zakończyć
planowane operacje na sercu i nasz synek ma szansę żyć, rozwijać się i nadrabiać
istotne zaległości rozwojowe, za co z całego serca DZIĘKUJEMY !!!
Liczymy na Was również w nadchodzącym roku :)
Dane pozostają niezmienne KRS 0000266644, a
w rubryce „cel szczegółowy” KONIECZNIE należy wpisać ŁUKASZ GIBAŁKA
W ostatnim czasie mieliśmy też rocznicę operacji naszego serduszka. Zabiegów
nasz synek przeszedł kilkanaście, jednak tym razem rocznica wyjątkowa dla nas,
bo pierwsza, która zakończyła planowane leczenie serca.
28 listopada 2014 minął dokładnie
rok od ostatniej operacji serduszka w Munster. Serduszko pracuje jak powinno i
oby tak pozostało na zawsze. To był pierwszy
rok od narodzin, kiedy codzienność Łukaszka wygląda podobnie jak zdrowych
rówieśników, a życie całej naszej rodziny zaczęło się toczyć innym torem, bez
szpitala, bez planowanych kolejnych zabiegów, bez strachu, że nie zdążymy...
Wyjazd na operację serduszka do Profesora Malca, to była najlepsza decyzja,
każdego dnia patrząc na Łukaszka jesteśmy szczęśliwi, że udało się zrealizować
to marzenie. Kolejny raz dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam spełnić to
marzenie. Bez pomocy wielu wspaniałych osób, ten wyjazd byłby niemożliwy. Na
zawsze pozostaniemy Wam wdzięczni :)
Łukaszek od września jest
przedszkolakiem i stara się nadrabiać ogromne zaległości. Kiedy cztery miesiące
temu szykowałam się do tego wyjątkowego wydarzenia, byłam pełna obaw,
wątpliwości. Jak Łukaszek odnajdzie się w nowej sytuacji, jak zniesie rozłąkę.
Do tamtej pory byliśmy właściwie nierozłączni Dziś wiem, ze wybraliśmy dla
Niego najlepsze przedszkole. Wspaniała opieka, terapeuci, nauczycielki, które
Łukaszek bardzo lubi. Ciekawe zajęcie, super zorganizowany czas. Odprowadzam Go
tam i jestem zupełnie spokojna. Wiem, że pomimo porannych łez ( jest wyjątkowo wytrwały i płacze żałośnie
każdego dnia, bez jednego wyjątku) Łukaszek lubi tam być. Słyszę od
nauczycieli, że robi rzeczy, które
trudno mi było wyegzekwować w domu np. samodzielne jedzenie, chętniej niż w
domu wykonuje też prace plastyczne. Powoli widać pozytywne zmiany. Zaczyna coraz częściej
nawiązywać kontakt z rówieśnikami ( dotychczas interesowały go jedynie dorośli
opiekunowie) Pamięta wszystkie imiona
dzieci ze swojej grupy, dużo opowiada o przedszkolu, o dzieciach, zajęciach. Coraz
więcej Go interesuje. Kilka dni temu po raz pierwszy samodzielnie ułożył puzzle.
Najpierw z dziewięciu elementów, potem z dwunastu i piętnastu. Dla mnie to
ogromny krok. Nie tak dawno nie było to
zupełnie możliwe. Doświadcza zupełnie nowych wrażeń. Jeździ na wycieczki, był w
kinie, na wystawie klocków lego, w straży pożarnej. Ogląda przedstawienia.
Wziął udział w imprezie Mikołajkowej, odebrał osobiście prezent i nie bał się
Mikołaja, a to duży postęp. Wszystko to robi sam, bez mojej obecności i jestem
z Niego tak bardzo dumna, że chociaż nauczyciele i terapeuci są ostrożni w prognozach na przyszłość, ja widzę
pozytywne sygnały i chociaż wiem, że
jeszcze dużo ciężkiej pracy przed nami mam ogromną nadzieje, że się uda
nadrobić stracony czas :)
Pasowanie na przedszkolaka :) |
w kinie...:) |
wycieczka do Straży Pożarnej :) |
wycieczka na wystawę klocków Lego |
Ustanowienie Rekordu Guinnessa :) |
Dzień Górnika |
Mikołajki 2014 |
Pierwsze samodzielnie ułożone puzzle |